Dobór odpowiednich butów zimowych dla dziecka nie jest łatwy. W sklepach znajdziemy tysiące różnych stylów, fasonów, kolorów i kształtów. W tym gąszczu różnych możliwości należy jednak pamiętać o podstawowych potrzebach dziecka i funkcjach, jakie pełni zimowe obuwie. Jak dobrać je prawidłowo?
Czego potrzebuje dziecięca stopa?
Dziecięca stopa wymaga szczególnej uwagi. Dobierając obuwie, warto zainwestować nieco więcej, aby mieć pewność, że dziecko nie przemarznie, nie przemoknie i nie przegrzeje się. Którekolwiek z tych zjawisk stanowi bowiem prostą drogę do infekcji, przeziębienia i innych, podobnych schorzeń. Poza tym buty zimowe dla dzieci muszą być przystosowane do różnorodnych warunków atmosferycznych – zarówno tych, kiedy dziecko postanowi wejść przy 10-stopniowym mrozie do głębokiej kałuży, jak i tych, gdy w których wybieracie się na wielogodzinny spacer po lesie.
Dziecięca stopa poci się bardziej
To, na co szczególnie warto zwrócić uwagę, dobierając buty zimowe dla dzieci, to rodzaj ocieplenia. Stopa dziecka nie może się przesadnie pocić w zakupionym obuwiu. Warto przy tym pamiętać, że generalnie stopa naszej pociechy poci się bardziej niż dorosłego. Jej stopa wymaga zatem odpowiedniej wentylacji, dzięki czemu pozostanie sucha. Godne uwagi są, dostępne na rynku, specjalne wkładki, wchłaniające wilgoć. Buty zimowe dla dzieci wymagają też optymalnego systemu oddychającego. Najczęściej dba o to specjalna membrana, która stanowi barierę dla deszczu, a jednocześnie stopa nie poci się w środku buta.
Jak mierzyć stopę dziecka?
W kontekście butów zimowych dla dzieci warto też pamiętać, że dziecięca stopa rośnie w zastraszającym tempie. Niejednokrotnie zdarza się, że rodzice odnotowują u swojej pociechy 5-milimetrowy wzrost w ciągu 3 miesięcy. Warto zatem wykonać stosowne pomiary nie raz na pół roku, ale co najmniej raz w miesiącu. Dzięki temu unikniemy niepotrzebnych problemów, a nasze dziecko nigdy nie nabawi się haluksów.
Czy można oddać dziecku buty po rodzeństwie?
Przy okazji warto wskazać, że powszechna praktyka przekazywania butów z pokolenia na pokolenie, od starszego rodzeństwa dla młodszego, nie jest szczególnie higieniczna. Nie mówimy tu jednak wyłącznie o bakteriach i wirusach, które czają się w używanym obuwiu, ale również o zwykłej, możliwej deformacji. Każda stopa jest bowiem nieco inna. Używane buty mogą okazać się zdeformowane i nienadające się do normalnego użycia. Nawet jeżeli na pierwszy rzut oka wyglądają dobrze, „wszystko wyjdzie w praniu”, kiedy dziecko nabawi się odcisków po pierwszym założeniu.
Artykuł powstał we współpracy z https://www.sklepdorotka.pl/pol_m_Buty_Sniegowce-dla-dzieci-172.html
